niedziela, 28 grudnia 2014

Waćpan... czyli stylizacja języka na staropolski

Czytając "Krzyżaków" H. Sienkiewicza myślałam, że umrę: z tekstu rozumiałam tyle, że nic nie rozumiałam, dlatego iż autor pisał po staropolsku specjalnie, tak aby "postarzyć" tekst. Po prostu ustylizował język tak by pasował do średniowiecznych realiów.
– Toś dobry chłop – rzekł Maćko.
– Bóg by mnie skarał, gdyby ja był dla was inny. Obaczcie, że już wozy ładują, a jeden kazałem sianem dla was wymościć. (...) Pojedziemy wolno razem z księżną i dworem, żeby wam starunku nie zbrakło. Potem oni nawrócą na Mazowsze, a my do siebie – i pomagaj Bóg!
Fragment "Krzyżaków"

Z tym zabiegiem (archaizacją) spotykamy się w większości nielubianych przez uczniów lektur np. "Potopu"

Powiadają, że zamek królewski to nawet i od kiejdańskiego wspanialszy?
Od kiejdańskiego? Fraszka przy nim kiejduński! Srogi to budynek, cały mu­rowany, że i drzewa nie upatrzysz. Naokoło są dwa rzędy pokojów, jeden od dru­giego zacniejszy. W nich to waćpanny ujrzycie rozmaite wojny i wiktorie, pędzlem na ścianach wyobrażone, jako to: sprawy Zygmunta III i Władysława; napatrzyć
się temu nie można, bo wszystko jakoby żywe; dziw, że się nie rusza i że ci, co się biją, krzyku nie czynią. Ale już tego nikt udać nie potrafi, choćby najlepszy malarz. Niektóre zaś komnaty cale od złota; krzesła i ławy całe bisiorem albo lamą kryte, stoły z marmuru i alabastru, a co sepetów, puzder, zegarów, w dzień i w nocy czas
pokazujących, tego by na wołowej skórze nie spisać. Dopieroż król z królową po onych komnatach chodzą i dostatkiem się cieszą; a wieczorem mają teatrum kwoli większej jeszcze rozrywki...
Fragment Potopu

Tyle na dziś
Waćpan maskotek Zenon śle pozdrowienia!
A tu o tym jak nie powinno się pisać powieści historycznych: [LINK]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz